Wypowiedź sprowokowana pewnym komentarzem. Niedawno na jakimś portalu ukazał się artykuł odnośnie balkonów. Ostatnio sporo się o tym pisze w kontekście co na balkonie wolno robić, a co nie. Cóż. W tym akurat chodziło o to, że nie wolno na balkonie robić rzeczy, które mogą zabrudzić balkon sąsiada. Napisane nawet nieźle, z powołaniem właściwych przepisów. … Czytaj dalej Co wolno na balkonie (rośliny)
Kategoria: postulaty
Pytania do prezesa spółdzielni, których jakoś nikt nie zadał
Jak wspomniałem dopiero co wybudowana nieruchomość, jakiś czas temu opuściła pewną spółdzielnię mieszkaniową i utworzyła wspólnotę. Sporo ciekawych rzeczy ciśnie się na klawiaturę, może kiedyś się zbiorę. Teraz jednak miałbym dwa pytania do zarządu spółdzielni, których jakoś nikt nie zadaje. A szkoda. Na pierwsze z nich odpowiedzi nie znam, na drugie sam sobie częściowo odpowiem, … Czytaj dalej Pytania do prezesa spółdzielni, których jakoś nikt nie zadał
Kolejne światła na Saskiej. Ulicy.
Saska Kępa. Te dwa słowa już same w sobie wystarczą za cały wpis. Tu nic nie zaskakuje. A jednak! Ostatnio grupka ludności autochtonicznej (a przynajmniej jakiś czas mieszkającej) wpadła na pomysł. Pomysłem tym podzieliła się z radnymi, telewizją, a nawet protest z blokowaniem ulicy zrobili. TEJ ulicy, w TYM miejscu, obok NASZEJ SZKOŁY. I niby … Czytaj dalej Kolejne światła na Saskiej. Ulicy.
Brak prawa jazdy a rowery, hulajnogi i UTO
Mamy teoretycznie zimę, warto więc sobie przypomnieć jak to w cieplejsze dni bywa. Dla chętnych jest co czytać, chociaż, jak już wiemy, coś takiego jak sezon rowerowy nie istnieje. 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 Co to są rowery i hulajnogi (w tym elektryczne) to wiadomo. Z kolei UTO to … Czytaj dalej Brak prawa jazdy a rowery, hulajnogi i UTO
Trzy postulaty zmian przepisów o spółdzielniach mieszkaniowych (minimalna frekwencja na walnym)
Wątku cd Problem polega na tym, że wiele decyzji w spółdzielni wymaga zgody jej członków, ale nigdzie nie jest ustanowione, ilu tych członków musi się zgodzić. Opiszę to na abstrakcyjnym przykładzie. Był sobie skwerek, bazarek, parking, blaszak z biedronką, nieważne. Nagle pewnego dnia pojawia się kartka, że bardzo dziękujemy klientom, ale za dwa tygodnie się … Czytaj dalej Trzy postulaty zmian przepisów o spółdzielniach mieszkaniowych (minimalna frekwencja na walnym)
Trzy postulaty zmian przepisów o spółdzielniach mieszkaniowych
O zarządcach i administratorach nieruchomości pisałem już dużo. Nawet za dużo. Temat uważam za bardzo ważny i, z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, kompletnie lekceważony. Lokatorzy, właściciele mieszkań, są najzwyczajniej w świece robieni w konia i rąbani na ogromną kasę, a nic z tym nie robią. Bo indywidualnie kwoty nie są może zbyt wielkie. A przecież … Czytaj dalej Trzy postulaty zmian przepisów o spółdzielniach mieszkaniowych
Przepisy niestosowalne
Do tego wpisu przymierzałem się od dość dawna. Ale teraz jest nowy przyczynek, mianowicie pomysł (a nawet petycja) o wprowadzenie zakazu palenia na balkonach. To się pięknie wpisuje w większy trend przepisów, roboczo nazwijmy, niestosowalnych. Chodzi mi o to, że w polskim prawie funkcjonuje wiele regulacji, które, hmmm, jakby to powiedzieć. Są one obiektywnie słuszne … Czytaj dalej Przepisy niestosowalne
Handel w niedzielę cd
Było Ostatnio pojawiła się koncepcja, żeby kwestię regulacji dopuszczalności czy też zakazu handlu w niedziele pozostawić samorządom. Czyli decydować o tym miałby wójt albo rada każdej gminy. No dawno nie słyszałem głupszego pomysłu… Niby wszystko ok. Władze gminy najlepiej znają potrzeby swojej lokalnej społeczności i mogą podjąć najlepsze dla nich decyzje. A przecież o dobrostan … Czytaj dalej Handel w niedzielę cd
Uwagi do MPZP (małego kawałka) Gocławia
Aktualna główna lokalna gównoburza dotyczy wyłożenia projektu Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Gocław-Lotnisko. A że wybory blisko, to i uaktywnili się jacyś radni, co to o których przez ostatnie 5 lat nikt nie słyszał. I się bulwersują, apelują i takie tam. Np. jeden z radnych dzielnicowych zapluł monitor, że mają zlikwidować Biedronkę na Złotej … Czytaj dalej Uwagi do MPZP (małego kawałka) Gocławia
A może by tak… darmowa komunikacja publiczna w Warszawie?
Fajnie by było. Tylko czy to realne? Moim zdaniem, biorąc pod uwagę logikę i podstawową ekonomię, jak najbardziej. Inne czynniki pewnie jednak uniemożliwią. Punktem wyjścia jest sucha informacja. Otóż wpływy z biletów pokrywają niecałe 30% kosztów funkcjonowania zbiorkomu w Warszawie. Oczywiście nie bardzo wiadomo, co to konkretnie znaczy. Ale czemu nie podywagować? Jeżeli przyjmiemy, że … Czytaj dalej A może by tak… darmowa komunikacja publiczna w Warszawie?